W latach 80. umierający dziadek podarował Stefanowi Hertmansowi swoje dzienniki. Pisarz odważył się zajrzeć do zapisków Urbaina dopiero po latach. Życie jego dziadka naznaczyły biedne dzieciństwo u schyłku XIX wieku w Gandawie, trauma okopów I wojny światowej i wielka, niespełniona miłość. Ślady tej ostatniej Stefan śledzi w obrazach autorstwa Urbaina, kopisty wielkich mistrzów jak Tycjan, Rembrandt czy Velázquez.
Wojna i terpentyna to intymny fresk, życie i tragedia flamandzkiego żołnierza rzucone na wielkie płótno ubiegłego stulecia.