Ta książka to destylacja mądrości neurologa z wieloletnim doświadczeniem – kompleksowy, całościowy przewodnik samopomocy przy bólach głowy. Jeśli cierpisz na bóle głowy lub powiedziano ci, że masz migrenę, to jest pierwsza książka, którą powinieneś przeczytać.
Książka obejmuje mnóstwo sposobów leczenia migreny, od rygorystycznie badanych farmaceutyków przez witaminy i suplementy do praktycznych technik, takich jak akupunktura czy metoda Feldenkraisa – każdy z nich oceniony (w skali od zera do dziesięciu), aby dać czytelnikowi wymowny kontekst, pozwalający zdecydować, który spośród 150 zabiegów może być lepszym punktem wyjścia na początku podróży leczenia migreny.
Głównym przesłaniem tej książki jest to, że migrena nie musi tobą rządzić ani rujnować ci życia. Możesz odzyskać kontrolę i przerwać swoje cierpienie. Nie potrzebujesz wszystkich 150, ani nawet 50 z metod, które są tutaj opisane. Dostęp do aż 150 opcji oznacza jednak, że istnieje spora szansa na to, że znajdziesz coś dla siebie.
Chociaż leki potrafią być wybawieniem, być może uda ci się ich uniknąć. Spośród 150 proponowanych metod, terapie nie-lekowe zajmują znacznie więcej niż połowę stron tej książki – od muzyki do pożywienia, snu, ziół, leków i urządzeń, które mogą przynieść korzyści osobom cierpiącym na migrenę.
Wiele z pomysłów na leczenie, które opisuję w tej książce, jest nie tylko niezatwierdzonych przez FDA, ale może się wydawać, że są pozbawione sensu. Przez lata z konieczności poszukiwałem nieortodoksyjnych metod. Niektórzy lekarze ograniczają swoje leczenie do kilku leków zatwierdzonych przez FDA w terapii migreny. Jeśli te leki nie działają lub jeśli powodują uciążliwe skutki uboczne, wielu z nich umywa ręce i mówi pacjentowi, że nie ma innych opcji.
Ja zaś wierzę, że jeśli jakaś metoda jest bezpieczna, niedroga, i istnieją doniesienia o tym, że pomaga, to być może warto ją wypróbować, nawet jeśli nie poddano jej jeszcze rygorystycznym badaniom klinicznym. Niekiedy te metody działają nie dlatego, że są rzeczywiście skuteczne, ale z uwagi na efekt placebo lub ponieważ migrena ustąpiła samoistnie. Jedyne, co się liczy, to znalezienie ulgi. To, w jaki sposób to się wydarzy, nie jest tak ważne.
Dr Alexander Mauskop