Tristan Strong wrócił na farmę dziadków po uratowaniu Alke – krainy afroamerykańskich bohaterów i bogów Zachodniej Afryki. Jednak starcie z żelaznymi potworami, które uwolnił starożytny demon, było prawdziwą traumą. Teraz we śnie i na jawie Tristana dręczą koszmary pełne grozy i zniszczeń. Aż pewnego dnia, kiedy chłopak powinien skupić się na walce bokserskiej, te koszmary ożywają: pojawiają się duchy, by ostrzec go, że do domu dziadków zbliża się Upiorzec.
Kto to jest i czego chce? Tristan nie musi długo czekać na odpowiedź – na farmie pojawia się przerażający potwór, który sieje spustoszenie i porywa Nanę. By uratować babcię, chłopak musi wrócić do Alke i odnaleźć porywacza. Jak ma jednak tego dokonać, skoro jedynym bogiem, na którego może liczyć, jest uwięziony w smartfonie cwaniak Anansi? Co gorsza, od zniknięcia Nany moc Tristana jako Anansesema – roznoszącego opowieści – także zdaje się niknąć.
W najmniej spodziewanych momentach pojawiają się jednak nowi sprzymierzeńcy, którzy pomagają Tristanowi robić to, co Strongowie robią najlepiej: podnosić się. To jednak może nie wystarczyć, aby powstrzymać rozpadanie się tkaniny światów…
Druga część serii, podobnie jak pierwsza, ma wartką akcję, lecz tym razem autor skupia się na takich kwestiach jak znaczenie diaspory i skutki traumy, co nadaje książce więcej głębi i siły w porównaniu z jej poprzedniczką. Jest moc.
„Kirkus”
Świat wykreowany przez Mbalię wciąż zaskakuje dzięki błyskotliwemu podejściu do poruszanego tematu, wartkiej akcji i licznym przygodom oraz – bądźmy szczerzy – komicznej impertynencji Gumowej Małej.
„Booklist”