Do powstania tej książki przyczyniło się bardzo wielu ludzi. Nie powstała ona w wyniku mojej samodzielnej pracy. By to zrobić, musiałam przyjąć całkowicie nową rolę. Zwykle jestem osobą, która ofiaruje zachętę i jeśli to konieczne, wspiera. Teraz, to ja potrzebowałam wsparcia, zachęty i otuchy.
Jestem bardzo wdzięczna mojemu Wyższemu Ja za stałe przypominanie mi jak ważnym dla mnie było wydobycie tej informacji „na zewnątrz.” Ono doskonale wiedziało, co powinnam zrzucić z barków, by móc ruszyć dalej.
Jestem wdzięczna mojej matce za jej błogosławieństwa i pomoc w ukończeniu tej książki. Jej pionierska postawa i rozświetlająca ścieżkę praca jest tym, co ułatwiło mi podjęcie moich własnych dążeń. Stanowimy doskonały zespół, niezależnie od tego jak bardzo się opieram.
Dziękuję Ci, Vitaly, za bycie moją siłą i ramieniem, gdy potrzebowałam się wypłakać, dziękuję za wsparcie. Jestem na zawsze wdzięczna. Jesteś prawdziwym partnerem.
Dziękuję Ci, Tiffany, za bycie najlepszą córką na świecie. Tak się cieszę, że wybrałaś bym to ja była Twoją mamą!
Jestem bardzo wdzięczna mojej grupie wsparcia: Kristy, Nancy, Sarze i Shondzie za pomoc w stworzeniu wymaganej do pisania przestrzeni. Również chcę wyrazić wdzięczność dla Martyn za pomoc w zdobyciu materiałów badawczych.
Dziękuję Ci James za twe dziwne metody motywacji. Wygląda na to, że zadziałały!
Dziękuję wszystkim, którzy wspomagali mnie w tej drodze – nie macie pojęcia jak ważnym było usłyszeć te wszystkie słowa zachęty.